Lapacho – zwany również Ipe lub „Diamentowym orzechem” – uważany jest za najtwardsze drewno, które nadaje się do stworzenia tarasu, klasa twardości „A” – taka sama, jaką ma beton – tylko potwierdza jego ponadprzeciętną wytrzymałość. Lapacho to dobry wybór nie tylko pod względem praktycznym, ale również estetycznym, bowiem posiada niesamowity oliwkowo-brązowy kolor, początkowo z ciekawymi przebarwieniami. Z czasem kolor zaczyna się ujednolicać, choć w dalszym ciągu prezentuje się bardzo okazale.
A jeśli do tego dodać wysoką odporność na działanie warunków atmosferycznych (to ważne szczególnie jesienią i zimą) i wspomnianą wysoka trwałość – wynikającą z substancji tłuszczowych – mamy do czynienia gatunkiem drewna, idealnie nadającym się na taras, niezależnie od pory roku.
Jako że deska tarasowa Lapacho świetnie sobie radzi w środowisku narażonym na wilgoć, bez problemu może być wykorzystywana do tarasów zlokalizowanych nad wodą oraz produkcji samych nadbrzeży basenów. Ponadto, Lapacho jest całkowicie odporne na działanie słonej oraz słodkiej wody, dlatego nie jest wymagane zbyt częsta konserwacja (niektórzy twierdzą, że w ogóle nie musi być przeprowadzana) oraz impregnacja chemiczna. Jedynym zabiegiem, który powinniśmy przeprowadzać jest coroczne olejowanie (najlepiej olejem lnianym i teakowym).
Zapomnieliśmy wspomnieć, że Lapacho nie jest podatny na ogień, więc możemy być spokojni i bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Nie zagrażają mu także grzyby, owady i… starzenie biologiczne.
Ipe można bez przeszkód nazwać kameleonem wśród gatunków drewna, bowiem perfekcyjnie komponuje się zarówno z klasyczną, jak i designerską czy minimalistyczną aranżacją ogrodu oraz domu. Taki taras drewniany zazwyczaj jest jeszcze dodatkowo ozdabiamy bogatą roślinnością, w okresie jesienno-zimowym ciekawym oświetleniem w postaci lamp, natomiast bliżej świąt Bożego Narodzenia również ozdobami świątecznymi, dzięki którym wprowadzamy niepowtarzalny klimat.