Skonstruowanie tarasu drewnianego na dachu – niezależnie od pory roku – jest nie lada wyzwaniem, chociaż trzeba przyznać, że o takim rozwiązaniu pewnie marzył każdego podczas budowy domu. Siadamy wygodnie w otoczeniu pięknej roślinności, podziwiając okolice z bardzo przyjemnej perspektywy. Ale zanim nasze oczekiwania się ziszczą, potrzeba włożyć sporo pracy i obchodzić z wyjątkową ostrożnością z takim specyficznym, dachowym ogrodem. Jeśli zaniedbamy jeden z elementów, naruszymy trwałość tarasu, uszkadzając jedną z warstw dachu. W przypadku takiego tarasu, bardzo istotne jest zapewnienie właściwego odpływu wody.
Spore problemy mogą wyniknąć z nieprawidłowej budowy zielonego dachu, a konkretnie niewłaściwego zamontowania warstwy drenującej, która w głównej mierze odpowiada za przetransportowanie nadmiaru w błyskawicznym tempie do wpustu dachowego. Drenaż najczęściej wykonany jest ze specjalnej maty kubełkowej oraz włókniny filtrującej, choć ostatnio popularność zyskuje także żwir lub keramzyt. Najważniejsze to zapewnienie ciągłości warstwy drenującej. Pod żadnym pozorem nie można układać bloczków tarasowych bezpośrednio na papie.
Istnieje spore ryzyko, graniczące z pewnością, że drenaż zostanie zniszczony. Ponadto, w takiej sytuacji musimy się liczyć z tym, że zostanie uszkodzona hydroizolacja, a tym samym powstaną przecieki.
Nie można również zapomnieć, jak ważne w przypadku zielonego dachu jest podłoże. Aby zapewniało tarasowi stabilność, zazwyczaj występuje w postaci lekkiego substratu dachowego, charakteryzujący się ponadprzeciętną przepuszczalnością.
Jak zatem poprawnie wykonać taras na dachu, aby służył nam przez wiele lat? Przede wszystkim należy rozpocząć od wybory właściwego substratu. Ułożenie go pod tarasem jest czasochłonne, ale pozwoli odciążyć całą konstrukcję, mając na uwadze fakt, że zarówno deski tarasowe (zwłaszcza massarunduba czy inne egzotyczne drewno), jak i legary są dość ciężkie.