Sam montaż tarasu drewnianego, o czym pisaliśmy w jednym z ostatnich artykułów, to tak naprawdę jeden z ostatnich etapów, zaraz przed olewaniem odpowiednimi specyfikami. Zanim ułożymy legary czy deski na taras, należy przygotować właściwy fundament pod kolejne czynności, zdecydowanie przyjemniejsze. Pamiętajmy, że tarasowe podłoże powinno być przede wszystkim twarde, stabilne i równe, aby nie spotkały nas później nieprzyjemne niespodzianki.
Na początek warunkiem koniecznym jest dokładnie wyczyszczenie darni, a później w jej miejsce wysypanie tłucznia, którego warstwa ma mieć od 10 do 15 centymetrów, aby nie doszło przerastania chwastów. Jeszcze innym ciekawym – i często skutecznym – rozwiązaniem jest zastosowanie włókniny, a dopiero później wysypujemy tłuczeń. Chwasty nie mają wtedy prawa się przedrzeć. Ewentualnie jeszcze inna metodę jest wykorzystanie warstwy chudego betonu. Jak widać, podłoże jest bardzo istotne i to właśnie od niego należy uzależnić wybór metody montowania całego tarasu.
Jednak zanim zrobimy wylewkę pod taras, niezbędne jest dokonanie wszystkim pomiarów już na samym początku projektowania, żeby nie narazić się na dodatkowe koszty, jeśli np. woda zacznie podciekać do wnętrza. Dopiero wtedy można zacząć kopać fundament, choć nie ma przyjętej jednej głębokości, wszystko zależy od rodzaju gleby, jej żyzności. Czasem wystarczy nawet 20 centymetrów – jeśli wcześniej była tam wykopywana czarna ziemia.
Fundament gotowy, więc możemy zabierać się za wykonanie szalunku, mając na uwadze poziom naszego docelowego tarasu, najlepiej wykorzystując deski o grubości 20-25 mm, które później zamontujemy, wykorzystując odpowiednie kołki.
Później następuje etap wypełniania fundamentu np. drobniutkimi kamieniami. Jest to konieczne, aby zoptymalizować równomierne osadzanie. Tak przygotowany fundament trzeba odpowiednio ubić i położyć na nim kratownicę, a także żelazne pręty, co spowoduje znaczne wzmocnienie samej powierzchni, wiec możemy śmiało wypełniać szalunek betonem. Podłożę przygotowane!